Przez długi czas wysyłanie dużych plików było wręcz katorgą. Czy to nagrania z podróży lub koncertu, czy duża ilość zdjęć z wakacji lub jakiejś imprezy rodzinnej. Wymagało to wiele pracy i często niecodziennych czynności. Największy problem był oczywiście z filmami, musieliśmy go ciąć na kilka części i wysyłać je pojedynczo, podobnie było ze zdjęciami, dużą ilość zdjęć, trzeba było wysyłać kilka razy. W efekcie zasypywaliśmy adresata mailami. Najpopularniejszy był tu gmail, który dawał nam możliwość wysyłania plików o rozmiarze aż 25mb. Nawet to sprawiało, że wysyłaliśmy kilka mailu, co za tym idzie, wymagało dużo czasu i robiło bałagan w skrzynce odbiorczej adresata. Tę ciężkie czasy jednak minęły, pojawiło się wiele rozwiązań, które znacznie ułatwiają nam zadanie. Od wielu lat powstaje wiele serwisów, które pozwalają nam przesyłać duże pliki, bez aż tak dużego nakładu pracy. W zależności od naszych wymagań i potrzeb możemy przebierać w ofertach darmowych, jak i tych płatnych i nie robić bałaganu w swoich planach dnia, jak i skrzyńce mailowej odbiorcy.
Spis treści
Ile to wszystko kosztuje?
Cena tego rodzaju usług zależy oczywiście od tego, czego potrzebujemy. Wysłanie kilku czy kilkunastu zdjęć umożliwią nam bezpłatne serwisy do tego przeznaczone. Jeśli jednak potrzebujemy lepszych warunków jak do filmów czy sesji zdjęciowych, istnieje możliwość, że będziemy musieli za tę usługi zapłacić. Niektóre rozwiązania, które są dostępne w wersji darmowej, pozwalają na całkiem poważne operowanie plikami. Faktem jednak jest to, że usługi premium pozwalają na dużo więcej, często poza samym większym i lepszym transferem, pozwalają personalizować używanie serwisu, co także ułatwia nam pracę, ale oczywiście nie każdy potrzebuje, czegoś takiego. Nie każdy naturalnie chce płacić kilkaset euro rocznie. Szczególnie kiedy mamy możliwość posiadania dużych transferów za darmo. Darmowe to bardzo dobra i przystępna cena, która jest możliwa, jednak trzeba wiedzieć gdzie tego wszystkiego szukać.
Google drive
Dysk, będący chmurą od firmy google to dobry wybór dla tych, którzy nie chcą dużo szukać czy zakładać nowych kont. Wszystko działa na tym samym koncie, na którym mamy maila w gmail. Pozwala nam przechowywać, co jest dobre jako zabezpieczenie przed utratą plików, jak i udostępniania ich innym za pomocą linku lub maila. Atutem usługi jest też połącznie z innymi internetowymi usługami amerykańskiego przedsiębiorstwa. Pliki, które utworzymy i będziemy edytować za pośrednictwem pakietu biurowego, są zapisywane na Dysku Google. W bezpłatnym planie usługa udostępnia nam 15 GB miejsca, natomiast powiększenie do 100 GB, 200 GB, 2 TB wymaga ich wykupienia. Dodatkowym świetnym rozwiązaniem jest wspólna edycja pliku. Każdy utworzony przez nas dokument może zostać udostępniony. W zależności od naszych potrzeb możemy nadać innym możliwość do edycji, komentowania lub tylko przeglądania wybranym użytkownikom. Jeśli nadamy prawa do edycji pliku kilku osobom, będą one w tym samym czasie edytować ten sam dokument. Dodatkowo edytorzy dostają informacje o tym, kto wprowadził konkretne zmiany w różnych częściach dokumentu w trakcie tej wspólnej edycji dokumentu, edytorzy oznaczone są różnym kolorem, co ułatwia prace nad wprowadzaniem zmian. W trakcie wspólnej edycji każdy uczestnik dostaje powiadomienia, które informują o dodawanych komentarzach, co ułatwia współpracę.
WeTransfer
Kolejną popularną usługą jest WeTransfer. Nie jest jednak on taki najlepszy mimo swojej popularności. Owszem zapewnia szybkie wysyłanie naszych plików, jednak jego darmowa wersja pozwala nam na jednorazowe przesłanie pliku tylko do 2 GB i podzielenie się z trzema osobami przez e-email. Co prawda transfer przy pomocy linka jest całkowicie nielimitowany, jednak pliki, które prześlemy za pomocą serwisu znikają na zawsze, po upłynięciu siedmiu dni. To oznacza, że jeżeli osoby, z którymi dzielimy się plikami, nie pobiorą na swój komputer czy inne urządzenie pliku w tydzień. Pojawi się potrzeba ponownego przesłania pliku. Jeśli jednak te minusy nas nie dotyczą, to bez problemowo możemy używać tego darmowego serwisu.
TransferXL
To kolejne rozwiązanie, które ma swoje plusy i minusy. Do zalet trzeba mu dodać na pewno możliwość szyfrowania i podglądu wysyłanych plików, a także samo monitorowanie ich pobierania. Do tego darmowy jego plan pozwala na przesyłanie plików do 5 GB, pliki standardowo ważne będą tylko 7 dni, niestety dużym minusem serwisu jest fakt, że na tydzień możemy pobrać tylko 10 GB danych. To powoduje, że wysyłając plik o maksymalnym rozmiarze w ciągu tygodnia, będziemy mogli go pobrać tylko 2 razy.
Dropbox Transfer
Jakiś czas temu znany już chyba każdemu Dropbox uruchomił swoją kolejną usługę. Mimo że nie nie jest ona żadnym poważnym krokiem w przód i na razie jest raczej tylko dopełnieniem wcześniejszej usługi chmury, to warto się jej jednak przyjrzeć, ale tylko wtedy, kiedy nie potrzebujemy za wiele. Niestety serwis w darmowej wersji pozwala nam przesyłać pliki tylko do 100 MB, więc raczej wykorzystać ją możemy tylko do dokumentów, prezentacji i innych rzeczy biurowych, a nie zdjęć czy plików. Możemy także wybrać, po jakim czasie nasz plik zniknie z serwera. Mozę to być trzy lub siedem dni.
Fromsmash
Fromsmash, to także jeden z lepszych wyborów, szczególnie jeśli musimy przesłać naprawdę duże pliki. Plany serwisu są dość ambitne. Zdetronizować WeTransfer to ich cel. Tutaj mamy przełom w stosunku do innych na rynku, bo jako jedynie poza samym dyskiem google, pozwalają nam na przesyłanie plików powyżej 2GB, choć te duże pliki, będą przesyłać się dużo wolniej. Fotografowie z pewnością docenią natomiast wygodny podgląd plików. Dodatkowo pliki, które udostępniamy są dostępne, aż przez 14 dni, a także mogą być chronione hasłem. To zdecydowanie jeden z lepszych wyborów, kiedy zastanawiamy się jak przesłać duży plik.
Co w takim razie wybrać?
Sprawa nie jest tak oczywista. Na pierwszy rzut oka, najbardziej opłacalnym wyjściem, wydaje się dysk google. Jednak, jeśli przyjrzymy się serwisowi, zobaczymy, że nie jest on aż tak zmysłowy. Przede wszystkim brak znikania plików, wcale nie jest taki dobry, jeśli zbliżymy się do 15GB i nie będziemy chcieli zapłacić, to będziemy musieli się głowić, które poprzednie pliki usunąć. Dodatkowo duża ilość plików, może spowodować dość duży bałagan w chmurze, przez co ciężko będzie nam się odnaleźć. Przy udostępnianiu musimy wykonać trochę więcej pracy niż w innych serwisach. Nadal jednak jest to dość dobry wybór. TransferXL, jak i Dropbox Transfer, wydają się nie aż tak dobrymi opcjami. Pierwszy posiada ograniczenie tygodniowe, a drugi przesyła tylko małe pliki, co powoduje, że przesyłanie może być ciężkie, ale nadal wszystko zależy od naszych potrzeb. Wielka bitwa WeTransfer i Fromsmash, raczej wygrywa ten drugi. Szczególnie kiedy nie chcemy płacić. Nieograniczony, rozmiar pliku, szyfrowanie i wygodny podgląd, to atuty, dzięki którym, twórcy chyba osiągnęli swój cel. Nadal jednak oba serwisy gwarantują nam dobre przesyłanie dużych plików, więc nasz wybór powinien zależeć od indywidualnych uznań co do interfejsu i wygody.